Cieszyńscy pięściarze Punchera zbierali doświadczenie podczas walk w Zabrzu

Podczas sobotniego wyjazdu do Zabrza trio z Cieszyna pokazało serce do walki i chęć nauki. Reprezentanci Klubu Bokserskiego Puncher Cieszyn wrócili z ringu z mieszanką poczucia sukcesu i materiału do poprawy przed sezonem. Najmłodszy z nich wyróżnił się techniką, pozostali wyciągnęli wnioski po trudnych pojedynkach.
- Reprezentanci Cieszyna wrócili z ringu z cennymi lekcjami
- Turniej bokserski przyniósł ostre pojedynki i materiały do pracy
Reprezentanci Cieszyna wrócili z ringu z cennymi lekcjami
W sobotę 11 października w Zabrzu wystąpiło trzech zawodników Klubu Bokserskiego Puncher Cieszyn: Nataniel Kozyra, Marek Różycki i Karol Wawrzacz. Najmłodszy z ekipy, Nataniel Kozyra, zaprezentował przemyślany i techniczny boks, konsekwentnie realizując wskazówki narożnika. Wydaje się, że jego forma daje powody do optymizmu przed nadchodzącym sezonem - nad pracą z zawodnikiem czuwał trener Kamilo Stańko, który po walce nie krył zadowolenia z postawy podopiecznego.
Turniej bokserski przyniósł ostre pojedynki i materiały do pracy
Pojedynki Marka Różyckiego i Karola Wawrzacza były zacięte i wyrównane, jednak tym razem sędziowie wskazali na przeciwników. Wszyscy rywale zawodników Punchera reprezentowali klub z Żywca. Mimo wyników z drugiej strony ringu, trenerzy i zawodnicy podkreślali wartość każdej walki jako kolejne doświadczenie - to, co dzieje się teraz na zawodach, procentuje później na treningach i przy planowaniu sezonu.
W rumowisku ocen i wrażeń najważniejsze były trzy elementy - wola walki, korekty taktyczne i gotowość do pracy. Po powrocie do Cieszyna zespół skupi się na analizie występów oraz przygotowaniach, aby wyciągnąć wnioski przed kolejnymi startami.
na podstawie: Sport Cieszyn.
Autor: krystian